Nazwa pantenol przeważnie nie wydaje nam się obca budząc skojarzenia z chłodzącą pianką, która jest nakładana po zbyt długim opalaniu się na zmiany skórne. D-pantenol jest jednak substancją, która ma do odegrania znacznie ważniejszą rolę. Warto więc poznać ją bliżej.
Już na wstępie zwrócić należy uwagę na to, że D-pantenol występuje naturalnie w naszej skórze. Tam ma postać lekko lepkiej, przezroczystej substancji. Inną jego nazwą jest prowitamina B5 i właśnie w ten sposób jest on kojarzony przez wiele osób. Już po wniknięciu D-pantenolu w naszą skórę ten utlenia się, potem zaś dochodzi do jego zmiany w kwas pantenowy. To właśnie on odpowiada za tworzenie witaminy B5, samo nazywanie go w ten sposób jest więc błędne. Już sama witamina jest zresztą przedmiotem licznych badań, wiadomo więc, że udziela pomocy naszym komórkom w procesie ich odbudowy.
Jest szczególnie ważna wtedy, gdy mamy do czynienia ze skórą podrażnioną, wysuszoną, a także uszkodzoną w inny sposób. Co ważne, nie ogranicza się wcale do regenerowania naskórka mając ogromny wpływ także na wygląd skóry właściwej. Witamina B5 bierze też udział w szeregu przemian metabolicznych, z jakimi mamy do czynienia w organizmie. Jest więc chętnie stosowana zarówno przez osoby aktywne fizycznie, jak i starsze. Niekiedy można usłyszeć, że jej powszechność powinna chronić nas przed niedoborami, okazuje się jednak, że nie zawsze jest to aż tak oczywiste. Bardzo szybko możemy zresztą sami przekonać się o tym, że mamy do czynienia właśnie z takim niedoborem. Skóra zaczyna się wówczas łuszczyć i wysuszać. Pantenol cieszy się jednak ogromną popularnością przede wszystkim jako środek łagodzący skutki oparzeń.
Działanie pantenolu
W dużej mierze jest to zasługa jego niewielkich rozmiarów. To one pozwalają mu na przenikanie przez szczeliny komórek skóry, dzięki czemu pantenol łatwo wnika do ich wnętrza. Pozwala też nie tylko na nawilżanie skóry, ale i na wiązanie w niej wody. Dzięki temu jest on utrzymywana w skórze, a ta ostatnia staje się wizualnie zdrowsza. Stosowanie pantenolu na skórę jest zalecane zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z oparzeniami I stopnia. Zwykle mamy z nimi do czynienia po zbyt długim opalaniu, gdy nasza skora jest nie tylko przesuszona, ale i zaczerwieniona. Tak naprawdę, opalanie przyczynia się do uszkodzenia naskórka i właśnie to zjawisko przyczynia się do tego, że już po dobie od intensywnego opalania skóra zaczyna się łuszczyć. Jeśli więc zdecydujemy się na nalożenie środka z pantenolem, jest bardziej niż pewne, że szybko będzie on nam w stanie przynieść ulgę.
Nie można zignorować i tego, że związek ten przyspiesza tempo, w jakim skóra jest się w stanie zregenerować. Dzieje się tak nawet wówczas, gdy do uszkodzenia dochodzi w jej głębokich warstwach. Okazuje się, że z możliwości, jakie otwiera przed nami pantenol, korzysta nie tylko medycyna. Wiele osób nie ukrywa zdziwienia orientując się, jak wiele kosmetyków ma w swoim składzie właśnie ten składnik. Jest to charakterystyczne zwłaszcza dla balsamów, choć ze zjawiskiem tym możemy mieć do czynienia również wówczas, gdy przeanalizujemy skład kremów nawilżających. Ponownie duża jest zasługa tego, że mamy do czynienia ze związkiem nie tylko delikatnym, ale i bezpiecznym. Pozwala to na jego zastosowanie nawet tam, gdzie mamy kontakt ze skórą wrażliwą i skłonną do uczuleń. Bardzo często pantenol jest też obecny w kosmetykach dla niemowląt. Jeśli lista jego zalet ma być kompletna, wypada wspomnieć i o tym, że pantenol może pomóc także naszym włosom i paznokciom. Nie tylko przyspiesza tempo ich wzrostu, ale i jest odpowiedzialna za pigmentację.
