Implanty stomatologiczne to szansa dla wielu osób na uzupełnienie braków uzębienia oraz normalne funkcjonowanie. Jest to dość skomplikowany zabieg na temat, które narosło wiele mitów i wątpliwości. W tym tekście przedstawimy, czym są implanty stomatologiczne i jak przebiega proces uzupełnia braków w uzębieniu, przy pomocy takiej protezy zębowej.
Czym są implanty stomatologiczne?
Implant stomatologiczny to sztuczny korzeń wszczepiany w miejsce ubytku, który wykonany jest z tytanu. Jest on podstawą do odbudowy uzębienia i umieszcza się na nim koronę, czyli sztuczny ząb. Implant wstawia się w miejsce ubytku do kości w wyrostku zębodołowym. Jeden implant może służyć zarówno dla jednego zęba, jak i kilku. Jest to zależne od indywidualnej sytuacji pacjenta.
Jak przebiega proces?
Proces uzupełniania uzębienia przebiega w trzech krokach. Jest to wszczepienie implantu, wkręcenie śruby gojącej i umieszczenie sztucznego zęba. W pierwszym etapie chirurg umieszcza implant w wyrostku zębodołowym, czyli w kości. Cały zabieg trwać może od 30 minut do 2 godzin i może być przeprowadzany zarówno w znieczuleniu miejscowym, jak i ogólnym. Zabieg taki jest bezbolesny. Gojenie się implantu trwa przeciętnie ok. 3 miesięcy. W tym czasie sztuczny implant jest obrastany przez tkankę kostną i nie jest już traktowany jak ciało obce. W drugim etapie Chirurg odsłania implant oraz umieszcza w nim śrubę gojącą. Ma to na celu ustabilizować implant i stworzyć podstawę pod nowy ząb oraz przyspieszyć gojenie w obrębie implantu. Ostatnim trzecim etapem są działania protetyczne. Lekarz wykonuje na podstawie odcisku odpowiednią koronę, czyli sztuczny ząb oraz go przymocowuje. Po wykonaniu całego procesu leczenia lekarz udziela wskazówek dotyczących pielęgnacji jamy ustnej oraz ustala harmonogram wizyt kontrolnych.
Jakiego lekarza wybrać?
Jeśli chcemy skorzystać z takiej możliwości uzupełnienia uzębienia, warto wybierać lekarzy doświadczonych, którzy przeprowadzali już wiele takich zabiegów. Warto sugerować się popularnością danej placówki oraz opiniami.
